niedziela, 2 marca 2014

Pierwsze urodziny mamyalergie


W pierwszym dniu marca ubiegłego roku pojawił się na tym blogu pierwszy wpis, można więc uznać, że obchodzimy pierwsze urodziny naszego bloga. Myśleliśmy, że szybciej się znudzimy. ;) Cel, dla którego stworzyliśmy mamyalergie był prosty i w minionym tygodniu go zdobyliśmy. Ale po kolei. 


Jako młodzi ludzie ciągle słyszymy, że studia nic nie dają i jak bardzo liczy się działalność dodatkowa. Daniel łapiąc różne praktyki w gazecie czy radiu zauważył, jak teraz "pracodawcy" oglądają człowieka - nie przez pryzmat cv, ale wystukując nasze dane w google, patrząc na konto na fb, czy właśnie bloga. Bo każde słowo, które humanista puszcza w świat, jest ważne i może posłużyć za ewentualne portfolio. Stąd blog. I dlatego też raczej nie zamieszczamy wpisów niezwiązanych ściśle z kulturą (pierwotnie Daniel umieszczał sportowe uwagi, pojawiały się też lokalizatory) choć mógłby być to blog o wszystkim (bardzo-bardzo lubię kuchnię). Pisząc recenzje uznaliśmy, że przyda się to do współpracy choćby z wydawnictwami, gazetami, portalami kiedyś tam, jak będziemy szukać pracy. Po niecałym roku funkcjonowania bloga (bo jakoś szczególnie aktywni nie byliśmy) dostaliśmy pierwszą książkę do recenzji, co uznajemy za sukces. W najbliższych dniach zapewne przeczytacie, co o niej myślę, bo dzisiejszego poranka skończyłam lekturę. Mamy nadzieję, że teraz częściej będą do nas spływać książki. :) 

Teraz trochę statystyk.
Przez rok umieściliśmy tutaj 66 wpisów. Wypada średnio 5,5 posta na miesiąc, choć w pierwszym miesiącu funkcjonowania wstawiliśmy aż 18 wpisów, a w czerwcu i sierpniu ani jednego. Średnią chcielibyśmy utrzymać, ale bardziej unormowanie. ;) 

Lubi nas na fb 80 osób, poprzez obserwowanie na bloggerze 13
Naszym największym komentatorem jest Milena, ale nie ukrywamy, że wciąż liczymy na dialog z tymi, którzy nas czytają. Chyba o to też chodzi w kulturze. Na blogu pojawiło się 45 komentarzy, ale dużo więcej komentarzy słyszymy w rl`u, za które też dziękujemy. :)

Zrecenzowaliśmy dla was 9 książek (Biografia Nicholsona, Pokolenie Ikea, Lolita, Strefa cienia, Miasteczko Salem, Drapiący psy, twórczość Masłowskiej, Doktor sen, Alicja), 13 filmów (Kobieta w czerni, Pokłosie, Lilie wodne, Poradnik pozytywnego myślenia, Obława, W imię..., Turyści, Sesje, Sezon na zabijanie, Dziewczyna z szafy, Kapitan Phillips, Pora mroku, Wyścig), 5 płyt (tu, tu, tu, tu, tu), 5 lokali (Szeroka No.9, Pierogarnia Stary Młyn, CapriMarco Polo, Pierogarnia Leniwa), a nawet jedną sztukę teatralną (Hamleta). Oprócz tego ponarzekaliśmy na studia, powiedzieliśmy coś o wolności słowa, o koncertach symfonicznych. Nie stroniliśmy też od stricte blogowych inicjatyw: odpowiedzieliśmy na kilka tagów od Mileny, uczestniczyliśmy w toruńskim spotkaniu blogerów, przez chwilę pisaliśmy razem z olej.tv opowiadanie. 

Wyświetlono nas 5 261 razy i nawet jesteśmy na tyle sprytni, że od początku nie są w statystykach uwzględniane nasze własne wyświetlenia, czyli odwiedzacie nas średnio 14 razy na dzień. ;) 

Trzy najpopularniejsze wpisy, które oglądacie? Proszę:
1. o Szerokiej No.9
2. recenzja książki Pokolenie Ikea
3. o Pierogarni Stary Młyn


A co przyniesie kolejny rok? :)


A już niedługo:

2 komentarze:

paranoJa pisze...

ha! jestem mistrzem komentowania. :D a tak naprawdę to wcale nie, a tak naprawdę to jest późno, a ja mam na rano i powinnam iść spać. tę książeczkę z masą zakładeczek, to ja chętnie wypożyczę. ;> i w ogóle fajnie, że jesteście już rok i w ogóle. :D

Sabina Milewska pisze...

ładne statystyki :) wszystkiego najlepszego, sto lat i gratuluję wytrwałości! :)

PS nie znoszę przysiadów! :D
dziękuję za odwiedziny