Tośmy sobie zrobili
wakacje… Ostatni post w maju, ale nic to, wracamy i rozruszamy naszego bloga,
który już powoli zaczął zachodzić rdzą. Jako że ja to ja, pierwszym po tak
długiej przerwie tekstem będzie recenzja… horroru. Mógłbym powiedzieć, że od
maja szukałem dobrego polskiego autora literatury grozy i wreszcie jest!